135 m2, Warszawa

zdjęcia: Mariusz Dmowski

 

Zapraszam do opowieści o domu, w którym mimo zachowania wielu dotychczasowych elementów, zmieniło się tak wiele. 135-metrowy apartament w sercu warszawskiego Mokotowa, tuż przy Parku Królikarnia, miał właściwie wszystko czego trzeba. Ale nie miał tego czegoś, czego potrzebowali jego właściciele, żeby czuć, że to jest "ich". Zmiana układu architektonicznego mieszkania pozwoliła otworzyć kuchnię na salon, stworzyć dodatkowy pokój dla jednego z synów, wydzielić dodatkową garderobę, a nawet włączyć loggię w obręb salonu!

Burzyliśmy ściany i stawialiśmy nowe. Zachowaliśmy stałe zabudowy, ale wymiana wszystkich frontów zrobiła je na nowo. Dopasowaliśmy nowe funkcje do przyzwyczajeń i życzeń Inwestorów. Odnowiliśmy podłogę i wymieniliśmy niektóre okna. Działo się tu, że hej! A cały temat załatwiliśmy w 2,5 miesiąca wakacji - tak, żeby w miarę możliwości nie zaburzać szkolnego rytmu dzieci.
Mam opowieść dotyczącą niemal każdej ściany i każdego mebla w tym domu i chętnie podzielę się tym z Wami. Tym bardziej, że udało nam się połączyć "stare" z nowym, tak że granice całkiem się zatarły.

Apartament bardzo rodzinny

© 2024 Marta Jaślan IDEALS Interiors